Położone pięknie nad brzegiem Morza Karaibskiego.
Przed upałem chowamy się w cieniu. Ktoś zaczepia nas, żebym uważała. Obracam się, a to tak na mnie patrzy .. Gdy odskoczyłam, weszła nam na plecak :) Iguany okazały się ciekawsze do fotografowania niż widoczki.
3 komentarze:
Za Bartkiem Kaftanem przytoczę:
"Tonące w tropikalnej zieleni pałace i świątynie upodobały sobie ogromne legwany. Po porzuceniu miasta przez Majów niepodzielnie panowały w Tulum przez niemal cztery stulecia. Dziś muszą dzielić się ruinami z tysiącami turystów, lecz nie protestują i cierpliwie pozują do zdjęć".
Jeszcze pozują za darmo - ale jak długo ?
Życzę kolejnych wspaniałych wrażeń. Powodzenia
Nie tylko pozują, ale uśmiechają się zachęcająco i patrzą porozumiewawczo.
Świetna podróż. Trzymajcie sie
polubiłem waszego jaszczura... zabieracie go za sobą ?
Prześlij komentarz